niedziela, 9 lutego 2014

Tydzień samochwały - dzień siódmy

Miesiąc grudzień upłynął mi pod tematem: szycie sukienek na krzesła
Dostałam zlecenie na uszycie sukienek na krzesła do restauracji w ilości 200szt.
Później szyłam jeszcze sukienki dla swoich krzesełek oraz obrusów i bieżników do jadalni, aby kolacja wigilijna odbyła się w eleganckiej atmosferze, szczególnie, że w tym roku na wigilii byli obecni moi rodzice i teść. Moje sukienki w odróżnieniu od zlecenia są w kolorze fioletowym i są krótkie. Te do restauracji były białe i długie.
Nie zauważyłam, że pokrowiec jest źle nałożony i wygląda jakby był krzywo uszyty.
Szyłam jeszcze strój krasnala dla Marcela, bo brał udział w bajkowych jasełkach na Wigilii dzieci i rodziców organizowanej w Przedszkolu.
Spodnie, to te które wcześniej uszyłam, pasek wykorzystałam od mojego płaszcza, a reszta to własny wykrój.

2 komentarze:

ania pisze...

O matko 200 sztuk jest co szyć! A strój krasnala superowy :) Zdolniacha!!!

Gosia pisze...

O kurcze 200szt, chyba bym padła :) Krasnal rewelacyjny :D