poniedziałek, 3 lutego 2014

Rozpoczynam tydzień samochwały

Przepraszam, za to duże opóźnienie. Niestety miesiąc styczeń tego roku przyniósł wiele niespodzianek tych dobrych jak i złych.
Pisałam już, że rozpoczynam pracę i w związku z tym przydarzyło się wiele zabawnych historii. Stanęło na tym, że dostałam aż cztery propozycje (kolejna lepsza od poprzedniej). Już miałam za podpisać umowę, a tu dzwoni telefon z nową propozycją. W końcu wybrałam pracę za biurkiem w wyuczonym zawodzie.
A mówią, że jest duże bezrobocie. Ja jakoś tego nie widzę, bo praca jest, tylko trzeba chcieć pracować. Nie wnikam dalej w moje rozważania na tematy społeczne, bo pewnie niejeden mnie skrytykuje.
Niestety padł mi komputer i nerwy stracone z tego powodu doprowadziły do załamania nerwowego. No bo przecież nie mogłoby być inaczej, jak awaria nastąpiła w chwili najmniej odpowiedniej. Komputer to moje narzędzie pracy, wszystkie papierki, deklaracje do wypełnienia, terminy się zbliżają, a komputer odmawia posłuszeństwa. Szlak by to trafił. Wstępna diagnoza-nie opłaca się naprawiać, trzeba kupić nowy. Pożyczyłam od brata na dwa dni (ma ten sam model) i zamieniłam tylko dysk na swój.Robiłam tylko najważniejsze rzeczy, bo brat bez komputera to żyć nie może.
Wykańczałam z mężem łazienkę. No oczywiście bez opóźnień ani rusz. Bateria do reklamacji bo nie ma w komplecie wężyków, a to jakieś niestandardowe i nie można dokupić. Już człowiek myśli, że łazienka wykończona zostanie na tip top i nic z tego.
Na koniec stycznia bilans taki:
- Reklamacja uwzględniona po 5 dniach i czekam na płyty meblowe, żeby skręcić szafki w łazience-ostatnia rzecz i gotowe
- Komputer miał na szczęście niewielką usterkę-udało się naprawić(czas oczekiwania ponad dwa tygodnie)
- Praca super

A teraz miesiąc kwiecień i maj 2013r.
Było kilka uszytych rzeczy, ale zapamiętałam tylko marynarkę jaką szyłam dla Marcela, w której wystąpił Na I Komunii jego kuzyna.

Uszyłam jeszcze sukienki dla dziewczynek do sypania kwiatków na Boże Ciało

1 komentarz:

ania pisze...

Marynarka bardzo fajna i w odważnym kolorze,a sukienusia piękna i cukierkowa w sam raz dla małej damy :)